Strona domowa Janusza Wilanda
Wszystkie zamieszczone tutaj zdjęcia są mojego autorstwa.
Znowu czekam na Wenus
7 października 1988 r. - 1 grudnia 2008 r. - 1 kwietnia 2044 r.
Jest to moja własna historia, która mocno utkwiła mi w pamięci i podzielę się nią z Wami.
* * * * *
Dawno, dawno temu, w roku 1980, kiedy nie było jeszcze PC-tów (Personal Computer),
zostałem wyznaczony, sam się zgłosiłem :), w ramach działalności w Sekcji SOPiZ PTMA,
do policzenia do końca XX wieku możliwych zakryć Merkurego i Wenus przez Księżyc.
Do dyspozycji miałem tablice Anherta, przy pomocy których można było policzyć w ciągu
kilkunastu minut jedną przybliżoną pozycję planety. Mała pewność tych obliczeń
i duża możliwość zrobienia błędu zniechęciła mnie do tych tablic.
Minęły prawie trzy lata i kiedy rozpocząłem pracę w ITB w Warszawie, zostałem
oddelegowany do poznania dużej maszyny zbierającej do pamięci odkształcenia
elementów budowlanych pod wpływem zadawanych obciążeń. Pracą tą sterował komputer
PDP 1104. Oprogramowany był w języku BASAC - odmiana Basicu o dokładności obliczeń
6,5 cyfry znaczącej. (Na maszynie tej jeszcze pracowałem w 2004 roku !!!)
Tak więc w 1983 roku z chęcią wziąłem się za poznawanie tego komputera.
Jako pamięć zewnętrzną miałem do dyspozycji Floppy Disc 8 cali, ale szef tej maszyny
nie dawał mi tych cennych miękkich dyskietek, tylko swoje próbki nagrywałem, ...
a raczej dziurkowałem na wstędze papierowej. Miałem do dyspozycji automatyczny
dziurkacz i wczytywarkę. Jako test sprawności programowania postanowiłem napisać
program liczący ... zakrycia gwiazd i planet przez Księżyc. Pamiętając, że wciąż
na mnie wisi policzenie zakryć Wenus i Merkurego na następne lata,
po uzyskaniu od Marka Zawilskiego, ówczesnego Koordynatora SOPiZ
(najwyższe stanowisko w Sekcji) algorytmu na obliczenie pozycji Wenus,
Merkurego i Księżyca, zabrałem się do roboty. Musiałem wycisnąć z tych 6.5 cyfry
wszystkie soki, aby obliczenia były w miarę dokładne. Bo choćby podstawowy argument
w obliczeniach - data juliańska - to 7 cyfr + ułamek doby. Ale udało mi się rozwiązać
ten problem i wkrótce z maszyny wyskakiwały pozycje Księżyca i Wenus na papier.
W latach 1978 - 1996 prowadziłem swój astronomiczny pamiętnik , którego nazwałem:
"Księga Gwiazd Janusza"
Tam opisywałem swoje astronomiczne obserwacje i wklejałem różne pamiątki.
Pod datą 22 X 83 widniej taki zapis:
Tego październikowego dnia 1983 roku, na prawie równo 5 lat przed zjawiskiem,
byłem jedynym człowiekiem w Polsce, który wiedział, że:
7 października 1988 roku nastąpi w nocy odkrycie Wenus ciemną stroną Księżyca !!
Moje podniecenie i radość z wyliczenia takiego zjawiska była ogromna.
Wkrótce policzyłem następne zakrycia dla Merkurego i Wenus.
Ale najciekawsze zakrycie miało być 7 października 1988.
Przez te pięć następnych, długich lat czekałem tylko na ten jeden dzień.
Pamiętam, że przy jakimkolwiek niepowodzeniu w życiu, wizja zaobserwowania
tego odkrycia Wenus była dla mnie balsamem i różne porażki życiowe nie liczyły się.
Czas płynął ......
Na miesiąc przed zjawiskiem umieściłem na tablicy ogłoszeń w pracy kartkę
z efemerydą zjawiska z tytułem: "Nocne odkrycie Wenus". Moi koledzy w pracy mieli
jakieś nie astronomiczne skojarzenia. Zaczęli teraz rozumieć moje nocne "obserwacje" :)
Ale wrzesień 1988 kończył się i z dniem 2 października 1988 do Polski wkroczył wielki wyż
i na dobre usadowiła się u nas cudowna pogoda. Co było dalej opisałem w Księdze Gwiazd Janusza".
Wielki pech pogodowy, perypetie z kluczami do obserwatorium i w końcu zabrakło niewiele,
abym zobaczył to piękne zjawisko. Ale inni mieli więcej szczęścia.
Franciszek Chodorowski obserwując dalej na wschód od Warszawy w Bialymstoku
zdołał wykonać poniższe zdjęcie zanim front atmosferyczny dotarł do niego.
* * * * *
Minęło 20 lat .....
Obecnie w 2008 roku, mam kolejną nadzieję na zaobserwowanie nocnego,
tym razem zakrycia, Wenus przez ciemną stronę - światło popielate Księżyca.
Wypada to 1 grudnia 2008 w poniedziałek wieczorem. Ze swojego balkonu w Piotrkowie
będę miał swobodny wgląd na tę część nieba. Zjawisko zajdzie nisko nad horyzontem,
ok. 7 stopni. Ponad Księżycem zakrywającym Wenus będzie jasno świecił
Jowisz. Będzie to piękna potrójna koniunkcja do sfotografowania na granatowym tle nieba.
Księżyc z jasnym światłem popielatym zakrywający najjaśniejsza planetę
w bliskiej koniunkcji z drugą wielką, jasną planetą Jowiszem - to będzie perła roku !!.
1 grudnia 2008 r. 17:18 CSE
Tak będę widział ze swojego balkonu.
A więc .... Znowu czekam na Wenus
i znowu mam nerwówkę, jaka będzie wtedy pogoda.
Zobaczymy.
Następne zakrycia Wenus przez Księżyc widoczne w Polsce (czas UT)
2016 04 06 07:43 Zakrycie - Wenus
dzienne elong 12 st
2020 06 19 08:21 Zakrycie
- Wenus dzienne elong 22 st
2023 11 09 10:00 Zakrycie - Wenus dzienne elong -42 st
2025 09 19 12:15 Zakrycie - Wenus dzienne elong 24 st
2026 09 14 09:47 Zakrycie - Wenus dzienne elong 36 st
2028 05 25 04:32 Zakrycie - Wenus dzienne elong 11 st
2032 01 10 07:05 Zakrycie - Wenus dzienne elong -37 st
2033 06 23 12:18 Koniunkcja Wenus elong 46 st 9,4 min.
2037 07 15 05:47 Zakrycie - Wenus dzienne elong 31
2038 07 30 06:15 Zakrycie - Wenus dzienne elong 22 st
2044 04 01 20:10 Zakrycie - Wenus NOCNE SUPER
!!!!!
2045 11 12 13:51 Koniunkcja Wenus BRZEGOWE ZAKRYCIE
1 min.
2046 04 02 07:34 Zakrycie - Wenus dzienne elong. 42 st
Zakrycie (brzegowe) dzienne 12 listopada 2045 widoczne tylko w południowo-wschodniej Polsce
Zakrycie 1 kwietnia 2044 r.