Skip to content

8.09.2013

3

Zakrycie Kłosa Panny (Spiki) przez Księżyc

W niedzielę 8 września 2013 miałem w terminarzu zapisaną do zrobienia obserwację zakrycia najjaśniejszej gwiazdy Panny Spiki. Tego dnia rano opuściłem szpital. Wiedząc, że nie dam rady rozstawić sprzętu (nie mogę teraz dźwigać) odpuściłem sobie to zjawisko. Jednak małżonka moja zrobiła mi niespodziankę namawiając Tomka Wężyka, aby nie robił tej obserwacji z Wójcina tylko ode mnie z balkonu. Tomka nie trzeba było namawiać – zgodził się od razu. Tak sobie leżałem w sypialni i w pewnym momencie zostałem zaproszony do  pokoju. A tam zobaczyłem Tomka jak już rozstawił sprzęt i czeka na zjawisko. Niespodzianka był pełna. Wszystko dźwigał Tomek, ja zrobiłem tylko kilka pamiątkowych zdjęć. Przed zakryciem gwiazdę widziałem w okularze w ED80 doskonale, ale spróbowaliśmy zastosować kamerę CCD i mimo świecącego Słońca udało nam się zarejestrować to zakrycie. Potem czekaliśmy do odkrycia i tutaj mimo pierzastych chmur, które akurat naszły na Księżyc w momencie odkrycia, ale i to udało nam się zarejestrować.  Byliśmy zadowoleni, że udała się nam ta obserwacja. Ja szczególnie byłem szczęśliwy, gdyż tego dnia rano leżałem jeszcze w łóżku szpitalnym. Tomek wszystko złożył i pochował po obserwacji. Tak więc gdyby nie Tomek, to nie miałbym tej obserwacji.

Zjawisko zarejestrowaliśmy na HEQ5 + ED80 + kamera Watec (PTMA Warszawa) + inserter Tomka Wężyka z GPS-em.

Odczytany moment UT zjawiska z nagrania.

14:28:21,26  -”D” czyli zakrycie

15:29:56,24  -  „R” czyli odkrycie

Tomek zmontuje wkrótce zdjęcia i obserwację w film na You Tube.

 

Szczęśliwy stoję przy moim refraktorze.

 

Tomek pod kocem usiłuje zobaczyć coś na monitorze. Słonce oślepiało.

Tomek ogląda Spikę przed zakryciem.

 

Stanowisko rejestracyjne.

 

Kamera Watec (własność – PTMA Warszawa).

 

7 minut po odkryciu zrobiłem pamiątkowe zdjęcie Spiki po odkryciu.
Canon 550D + ED80.  ISO 100   t = 1/1000 sek

 

Monitor z rejestrowanym obrazem z kamery WATEC i wstawioną informacją z insertera Tomka Wężyka.