Skip to content

Ostatnia aktualizacja przez JaWil dnia 7.05.2020 o godzinie: 13:20

FASTRAL DR – ZRÓB TO SAM

FASTRAL 40 minut prowadzenia – oś godzinna na łożyskach kulkowych

 

Rysunki w PDF do pobrania z mojej strony (AKTUALIZACJA  22.04.2020) :  http://www.astrojawil.pl/fastral_drz.zip

SPIS RYSUNKÓW:

GŁOWICA FASTRAL DR – OŚ GODZINNA NA ŁOŻYSKACH KULKOWYCH

FDR_LK_Z1         – Złożenie – widok z góry głowicy

FDR_LK_Z2         – Złożenie – widok z boku głowicy

FDR_LK_A00      – RAMIĘ RUCHOME – złożenie

FDR_LK_A01      – Ramię ruchome – płyta

FDR_LK_A02      – Klocek mocowania głowicy FOTO

FDR_LK_A03      – Blacha mocowania głowicy FOTO

FDR_LK_A04      – Śruba 3/8” UNC

FDR_LK_A05      – Odbój stalowy gładki

FDR_LK_A06      – Podstawa pod laser biegunowy

FDR_LK_A07      – Dodatkowa sklejka wzmacniająca

FDR_LK_A08      – Blachy mocowania lasera biegunowego

FDR_LK_A09      – Blokada transportowa

FDR_LK_A10      – Przeciwwaga = pręt, ciężarek i pokrętło

FDR_LK_A11      – Klocek dodatkowego mocowania osi godzinnej

FDR_LK_B00      – RAMIĘ NIERUCHOME – złożenie

FDR_LK_B01      – Ramię nieruchome – złożenie – widok od przodu

FDR_LK_B02      – Ramię nieruchome – złożenie – widok od tyłu

FDR_LK_B03      – Klocki usztywniające

FDR_LK_B04      – Śruba regulacji odległości śruby napędowej od osi godzinnej

FDR_LK_B05      – Klocek mocowania blach osi godzinnej

FDR_LK_B06      – Podkładka 3mm ze sklejki modelarskiej z drewna liściastego

FDR_LK_B07      – Okleina ze sklejki modelarskiej gr. 1,0 mm

FDR_LK_C00      – KOLUMNA MOCOWANIA – złożenie

FDR_LK_C01      – Klocek kolumny podstawy

FDR_LK_C02      – Blacha kolumny podstawy do statywu FOTO

FDR_LK_C03      – Blacha kolumny podstawy do statywu HEQ5

FDR_LK_D00      – BLOK NAPĘDU – złożenie

FDR_LK_D01      – Podstawa bloku napędu

FDR_LK_D02      – Blacha prowadzenia silnika krokowego

FDR_LK_D03      – Kasowacz luzów

FDR_LK_D04      – Prowadnica silnika krokowego

FDR_LK_D05      – Zespół śruby napędowej

FDR_LK_E00      – OŚ GODZINNA – złożenie

FDR_LK_E01      – Wałek osi godzinnej

FDR_LK_E02      – Tuleja osi godzinnej

FDR_LK_E03      – Blacha mocowania osi godzinnej

 

KLIN WYSOKOŚCIOWY

FDR_LK_KZ1      – Klin wysokościowy – Złożenie – Widok z przodu

FDR_LK_KZ2      – Klin wysokościowy – Złożenie – Widok z boku

FDR_LK_KZ3      – Klin wysokościowy – Złożenie – Widok z góry

FDR_LK_KW01  – Płyta górna i płyta dolna

FDR_LK_KW02  – Klocki mocowania osi obrotu

FDR_LK_KW03  – Gałka M10

FDR_LK_KW04  – Gwint M10 regulacji nachylenia

FDR_LK_KW05  – Gwint M10 mocowania klina wysokościowego do statywu HEQ5

FDR_LK_KW06  – Oś regulacji kąta nachylenia – pręt M8

FDR_LK_KW07  – Gałka M6 do blokady blachy kolumny podstawy C 03

FDR_LK_KW01  – Klocek pod gałkę KW07

 

 

W trakcie trwania pandemii koronawirusa w kwietniu 2020 roku postanowiłem zaprojektować nowy montaż paralaktyczny z prowadzeniem za gwiazdami, którego dokładne plany montażu udostępniam wszystkim chętnym spróbowania własnych sił w wykonaniu dla siebie takiego montażu. Od 2012 roku skonstruowałem już kilkanaście różnych takich montaży typu FASTRON i FASTRAL. Zdobyłem bardzo dużo doświadczeń w tym zakresie. Wszystkie moje modernizacje sprzętu miały na celu usprawnianie tych konstrukcji, aby gwiazdy na zdjęciach były punktowe przy kilkuminutowych czasach naświetlania z długimi ogniskowymi obiektywów rzędu 300-500 mm. Mój ostatni metalowy FASTRAL EQ spełnia wszystkie te założenia.

Aby montaż paralaktyczny dobrze prowadził za gwiazdami muszą być spełnione jednocześnie trzy następujące warunki:

1. Idealne ustawienie osi godzinnej montażu na biegun północny

2. Stabilny montaż

3. Doskonałe prowadzenie za gwiazdami

AD 1.  W ciągu tych ostatnich lat dopracowałem prostą, szybką i pewną metodę ustawiania na biegun przy pomocy zielonego lasera. Problemem był mechanizm ustawiający równoległość promienia lasera do osi godzinnej montażu, ale kiedy znalazłem laser myśliwski z wbudowaną w nim regulacją w dwóch kierunkach, to wtedy ten problem zniknął i mogłem już tylko mocno przykręcić laser do ruchomego ramienia. Teraz do właściwego ustawienia montażu na biegun wystarcza znajomość malutkiego obszaru słabych gwiazd przy Gwieździe Polarnej, w którym obecnie znajduje się biegun północny. I na ten wirtualny punkt musimy wycelować nasz zielony laser obracając montażem w azymucie i pochylając pod odpowiednim kątem oś godzinną.

AD 2.  Konstruując te montaże zwracałem uwagę na sztywność poszczególnych elementów. Aby można było zastosować cięższe obiektywy czy nawet refraktory lepszym rozwiązaniem było wykonanie osi godzinnej na łożyskach kulkowych niż zawiasach meblowych. Opracowałem bardzo sztywną głowicę FASTRAL EQ, bardzo stabilny klin wysokościowy do precyzyjnego ustawienia w azymucie i nachylenia osi godzinnej do poziomu, a wszystko posadziłem na świetnym trójnogu od montażu HEQ5.

Ad 3. Na to składa się precyzja wykonania kluczowych mechanizmów prowadzenia (na precyzyjnych obrabiarkach sterowanych CNC), powtarzalne cyfrowe sterowanie obrotami silnika krokowego przez mikroprocesor z sterowniku FASTRAL-DRIVE, którego Michał Klimaszewski doprowadził do perfekcji. Głównym mechanizmem tutaj jest śruba napędowa, która musi stykać się z ruchomym ramieniem w odpowiedniej odległości od osi godzinnej. FASTRAL posiada możliwość precyzyjnego ustawienia śruby wzdłuż jej osi oraz ustawienia jej od osi godzinnej.

Mając spełnione te trzy warunki uzyskuję punktowe obrazy gwiazd ogniskowymi nawet 500mm przy kilkuminutowych ekspozycjach.

Starałem się opracować tę nową konstrukcję licząc się z kosztami. W pełni metalowy FASTRAL EQ wychodzi drogo i dlatego postanowiłem opracować konstrukcję hybrydową, czyli drewniano-metalową. FASTRAL DR posiada metalowy napęd i oś godzinną na łożyskach kulkowych, a konstrukcja ramienia ruchomego i nieruchomego to głównie sklejka z odpowiednimi usztywnieniami. Całość na pewno wyjdzie bardzo mocna i sztywna, doskonale spełniająca swoją funkcję.

W zestawie rysunków konstrukcyjnych jest wiele rozmaitych elementów, które trzeba bardzo precyzyjnie wykonać i równie dokładnie skleić, skręcić i zmontować. Elementy metalowe i wycięcie sklejek można zlecić firmom zewnętrznym, a tylko zostanie każdemu klejenie, skręcanie i montaż tych elementów. Kilka otworów w drewnie będzie do wywiercenia głównie te równoległe do warstw, bo prostopadłe wyfrezuje maszyna.

Jeśli tylko chcecie mieć swój własny, własnoręcznie zmontowany montaż paralaktyczny do astrofotografii, a daje to sporo satysfakcji z użytkowania go, to zachęcam do zbudowania sobie FASTRAL DR.

Namiary na firmy wykonujące poszczególne elementy wraz z komputerowym, precyzyjnym wycięciem sklejek posiadam. Jak również mogę udostępnić sterownik FASTRAL-DRIVE.

 

Niedługo udostępnię dokładną instrukcję montażu FASTRAL DR.

Poniżej rysunki złożeniowe.

 

 

Ustawianie osi godzinnej na biegun ma kluczowe znaczenie w montażu paralaktycznym, w którym nie ma guidingu i sterowania prowadzeniem w dwóch osiach.

FASTRAL posiada znakomite sterowanie mikroprocesorowe, ale tylko w jednej osi. Dlatego dokładne ustawienie osi godzinnej montażu równolegle do osi kuli ziemskiej ma istotne znaczenie. Im dłuższą ogniskową wykonujemy zdjęcia i im dłuższe czasy stosujemy tym dokładniej musimy ustawić montaż.

Ustawianie montażu odbywa się w dwóch etapach. Pierwszy to ustawiamy równoległość promienia lasera do osi godzinnej FASTRALa , a drugi to ustawienie całego montażu tak, aby laser wskazywał dokładnie biegun północny. Zgodnie z matematycznym prawem przechodniości jeśli oś godzinna jest równoległa do promienia lasera, a laser wskazuje dokładnie biegun północny, zatem znaczy to, że oś godzinna montażu jest wycelowana dokładnie w biegun północny.

Etap pierwszy – ustawiamy równoległość promienia lasera do osi godzinnej

Ustawiamy montaż tak aby laser świecił gdzieś w pobliżu Gwiazdy Polarnej. Przypominam, że dokładne poziomowanie montażu nie jest konieczne. Jeśli montaż będzie stal krzywo, a sama oś godzinna będzie wycelowana w biegun to zdjęcia wyjdą bardzo dobre  J

Jeśli mimo podłączenia zasilania laser nie świeci to albo jest zepsuty, albo jest zbyt zimny. Włączamy wtedy grzałkę i czekamy aż zielony promień będzie widoczny. Wtedy obracamy ruchomym ramieniem te ćwierć łuku, jaki może obracać się ruchome ramię FASTRALa i patrzymy w niebo. Koniec promienia zatacza łuk na niebie – taką właśnie ćwiartkę okręgu. Staramy się zapamiętać, w którym miejscu znajduje się środek obrotu tego łuku i na ten punkt ustawiamy laser jego dwoma pokrętłami regulacyjnymi. Gdy laser będzie już zataczał malutkie ćwierć okręgi to wówczas pomocną będzie lunetka lub aparat z teleobiektywem postawiony na niezależnym statywie obok FASTRALa,  wycelowany w koniec promienia lasera. Przy ustawieniu live view powiększony 5x lub 10x i mając w aparacie zainstalowany Magic Lantern (Canon) to na ekraniku aparatu będziemy tę sytuację widzieli w powiększeniu jak na dłoni i ta końcowa regulacja będzie łatwa i dokładna. Gałki regulacji mają podczas obracania wyczuwalną skokową grzechotkę i w końcowej fazie regulacji dokonuję dwóch „cyknięć” i sprawdzam, czy koniec lasera zatacza mniejszy łuk czy większy. Tak na zmianę to jedną, to drugą regulacją dochodzimy do najlepszego położenia lasera względem osi godzinnej. Czyli mamy laser ustawiony precyzyjnie równolegle do osi godzinnej FASTRALa.

Etap drugi – ustawiamy FASTRALa na biegun

Jeśli zamierzamy wykonywać zdjęcia obiektywem o ogniskowej krótszej niż 100 mm wówczas w większości przypadków wystarczy ustawić FASTRALa na oko według poniższej mapki.

Odnajdujemy drugą najjaśniejszą gwiazdę Małej Niedźwiedzicy czyli beta Umi zwaną Kochab. Łączymy w myślach linią prostą tę gwiazdę z Polarną i ustawiamy całego FASTRALa tak, aby promień lasera biegunowego świecił blisko Polarnej na tym odcinku (kolor zielony na mapce) w kierunku gwiazdy Kochab. Na powyższej mapce czerwona kropka to położenie bieguna północnego.

W mieście czasem ledwo widać Polarną i trudno odszukać Gwiazdę Kochab, która słabiej świeci niż Polarna i w tym przypadku pomocna jest aplikacja na smartfona, którą napisał Dariusz Paliczka o nazwie Biegun. Apka ta opisana jest tutaj: BIEGUN – DARIUSZ PALICZKA i jedna z jej funkcji wyświetla aktualne położenie Małego Wozu na niebie. Wtedy wiadomo od razu w którym kierunku jest gwiazda Kochab względem Polarnej, a po nabraniu wprawy wystarczy tylko znać ten kierunek na Kochab, czyli inaczej kierunek na biegun od Polarnej i tam ustawić koniec promienia lasera.

Kiedy robimy dłuższymi ogniskowymi to już warto ustawić zielony promień lasera biegunowego  FASTRALa dokładnie w biegun. Jedyne co trzeba wiedzieć to miejsce na niebie wśród gwiazd gdzie się biegun znajduje. Poniższa mapka to pokazuje. Tak jak powyżej opisałem obserwujemy na żywo przez lunetę miejsce gdzie świeci laser tak aby widzieć w okularze jeszcze słabsze gwiazdy ok. 10 mag. Aparat fotograficzny z Magic Lantern jest wygodniejszy, gdyż na LCD widać te słabe gwiazdy i koniec lasera. Po ustawieniu FASTRALa aby laser świecił w miejsce bieguna robimy kontrolne zdjęcie na 30 sek tego rejonu i sprawdzamy, czy faktycznie laser wskazuje biegun.

Jak regulować FASTRALem, aby dokładnie ustawić go na biegun. Do tego celu używam klina wysokościowego. Ma on precyzyjną regulację nachylenia kąta osi godzinnej do poziomu oraz mikroregulację azymutu w postaci wystającej śruby M10 z dolnej płyty klina wysokościowego. Kiedy cały montaż jest już mocno przykręcony do statywu to uderzanie lekkim młotkiem w łeb tej śruby w odpowiednim kierunku powoduje minimalne obracanie się klina i FASTRALa. Jest to bardzo precyzyjna metoda, sprawdzona, skuteczna pomimo bardzo dziwnej swojej formy działania. To wzbudza uśmiech, ale młotek jest podstawowym narzędziem do ustawienia na biegun  J

Co do zmiany kąta nachylenia osi godzinnej do poziomu to najpierw odkręcamy dolna gałkę pod dolną płytą i wtedy ten kąt regulujemy gałką na śrubie M10 pomiędzy płytami Klina. FASTRAL razem z górną płytą klina opiera się na dolnej płycie klina poprzez tę środkową gałkę. Kręcąc tą gałką zmieniamy kat nachylenia. Jeśli śruby M10 – osi obrotu klina – są zbyt mocno przykręcone wówczas może się zdarzyć, że tarcie klocków w osi klina jest większe niż ciężar FASTRALa i wtedy mimo regulacji FASTRAL nie opadnie na płytę dolną. W tym przypadku należy poluzować oś klina ( śruba M8) lub ręcznie docisnąć górną płytę do dolnej.   Po dokładnym ustawieniu na biegun dokręcamy dolną gałkę pod podstawą i dokręcamy śruby M8. Ja w swoim klinie dodatkowo dorobiłem dwa boczne usztywnienia, które przydają się, gdy kładłem na FASTRALa ciężkie refraktory. Jeszcze bardziej to usztywniło klin.

Gdzie jest biegun północny?

Co kilka miesięcy wykonuję serię zdjęć okolicom bieguna nieruchomym aparatem. Ustawiam wysokie ISO i czas naświetlania 30 sekund. Ilość zdjęć ok 50 szt. Koniecznie bez darków.  Po złożeniu  w Deep Sky Stacker obrabiam w GIMPie włączam „Krzywe” i tam linię wykresu ustawiam pionowo na tle wykresu jasności. Wtedy wyraźnie widać jak szumy i defekty matrycy kręcą się dookoła ….  bieguna północnego. Biegun znajduje się dokładnie z drugiej strony gwiazdy „B” względem najjaśniejszej z łuczku gwiazd. Tak naprawdę to jest o grubość lasera poniżej tego punktu co widać na mapce z programu Periapsis. Zaznaczyłem tam pozycję bieguna północnego w roku 2063 kiedy będzie on zlokalizowany na przedłużeniu dwóch gwiazd z „łuczku”.

 

 

Wszystkie elementy drewniane zostaną wycięte z płyty sklejki drewnianej przy pomocy frezu sprzężonego z komputerem, tak więc będą przycięte idealnie na wymiar wraz z wywierconymi otworami w tych elementach, o ile te otwory są prostopadłe do powierzchni elementu. Po wycięciu klocki drewniane będą miały nieco poszarpane krawędzie i każdy bok elementy trzeba będzie wyrównać papierem ściernym do drewna o gradacji 120 – 150. Na wstępie nie zaokrąglamy krawędzi, gdyż niektóre elementy będą sklejane ze sobą. Zaokrąglanie ostrych krawędzi wykonujemy na końcu i tylko te krawędzie, które zostaną na wierzchu.

Łączenie elementów samym klejem.

Klejenie elementów drewnianych wykonuję z powodzeniem przy użyciu kleju do drewna D3. Powierzchnie klejone smaruję klejem i przyciskam do siebie mocno ściskami stolarskimi lub w imadle. Uwaga. Szczęki imadła zwykle mają wzór kratowy, który przy mocnym ściśnięciu może się odgnieść na naszym elemencie. Aby do tego nie doszło należy użyć klocków pośrednich, zbędnych, służących tylko jako pomocnicze materiały. Po zaciśnięciu sklejanych elementów w imadle należy się przekonać, że elementy te nie przesunęły się względem siebie. Zdarza się to często i trzeba na to uważać. Należy wtedy imadło odkręcić i palcami wyrównać elementy i ponownie wkręcamy w imadło.

Skręcanie wkrętami elementów drewnianych.

Często mam sytuację taką, że elementy klejone mogą być poddawane dużemu obciążeniu na wyrywanie i czasem sam klej może nie wytrzymać. To znaczy połączenie klejone wytrzyma, ale w samej sklejce może oderwać któraś z warstw. Wtedy stosuję klejenie i wzmocnienie wkrętami fosfatowanymi. Wkręty te bardzo lubię, gdyż są twarde i ich krzyż nie deformuje się. Gwint jest ostry i łatwo wcina się w drewno. Stosuję zasadę, że gwint w spodnim elemencie powinien wejść na głębokość minimum 20 mm. Wkręty fosfatowane są długości 25, 35 i 45 mm i dobieram odpowiednią długość wkrętu w zależności od grubości łączonych elementów.

Przed sklejeniem wiercę w elemencie spodnim otwór średnicy 2,5 mm na głębokość 20 mm. Otwór ten powoduje, że wkręt nie rozłupie sklejki swoim rdzeniem, a tylko gwint wetnie się w drewno. Element wierzchni przewiercam wiertłem średnicy 4,5 mm, bo taka jest średnica wkrętów z gwintem. W tym elemencie wierzchnim nawiercam wiertłem średnicy 10mm mały stożkowy dołek, w którym w całości schowa się łeb wkrętu fosfatowanego. Jeśli zastosuję dłuższy wkręt, taki który wejdzie głębiej niż na 30 mm, wtedy przewiercam otwór nie 2,5 mm tylko 3 mm. Przy długim gwincie opory wkręcania znacznie rosną i może zdarzyć się, że pod koniec wkręcania trzeba użyć dużej siły, która może urwać łeb wkrętu i wtedy jest problem. Pomimo, że wydawać by się mogło, że takie gwinty w drewnie nie są odporne na wielokrotne wkręcanie i wykręcanie to jednak doświadczyłem, że te wkręty fosfatowane w sklejce pracują znakomicie.

Zasada wkręcania wkrętów jest prosta. W elemencie spodnim nawiercamy otwór o średnicy rdzenia wkrętu, a w elemencie wierzchnim wiercimy otwór taki jaki ma średnica wkrętu razem z gwintem.

Wykończenie boków elementów sklejką modelarską

Jeśli skleimy ze sobą kilka klocków ze sklejki to na powierzchniach bocznych będą widoczne wszystkie warstwy sklejek. Aby taki klocek ładnie wyglądał – jak lity element drewniany – naklejam na niego cienką sklejkę modelarską z drewna liściastego o grubości 1mm (są też 0,8mm). Taką cienką sklejkę przycinamy nożyczkami i z małym zapasem przyklejamy do powierzchni bocznej naszego elementu, czyli nakładamy klej i ściskamy przez jakiś klocek pośredni.  Po kwadransie nożyczkami odcinamy wystający nadmiar cienkiej sklejki i pilnikiem wyrównujemy każdą krawędź – pamiętając, aby pilnikiem zdzierać tylko w ruchu OD SIEBIE.  Tylko od siebie! Jak będziemy naciskać pilnik w obu kierunkach to postrzępimy cienką sklejkę i będzie brzydko. Na koniec wygładzamy krawędzie papierem ściernym 150-180.

 Szlifowanie elementów drewnianych

Po sklejeniu kilku elementów ze sobą ich powierzchnia może nie być idealna. Zdarza się, że podczas klejenia elementy minimalnie się poprzesuwały i jest klawiszowanie poszczególnych sklejek. Należy to wyrównać. Robię to tak. Na płaskiej płycie meblowej przykręcam wstęgę żółtego papieru ściernego o gradacji 100 poprzez klocki drewniane ściskami stolarskimi. Staram się, aby papier był naprężony. Wówczas nierówną powierzchnię kładę na powierzchni papieru ściernego i szlifuję długimi ruchami. Wyrównywanie samym pilnikiem jest żmudnie i trudno uzyskać płaską powierzchnię wyrównywanej powierzchni. Papier ścierny na płaskiej płycie jest bardzo skuteczny w tym względzie.

 


Śruba napędowa jest jednym z najistotniejszych mechanizmów FASTRONa, który daje w efekcie końcowym super punktowe obrazy gwiazd. Widząc podobne rozwiązania tego typu zaprojektowałem specjalnie dla FASTRONa śrubę napędową taką jak widać na poniższym zdjęciu z ograniczeniem luzów tej śruby do minimum.

Składa się ona z głównej śruby mosiężnej z gwintem 10×1 i kuleczki z łożyska kulkowego osadzonej w wytoczonym dla niej gnieździe. Ta kuleczka zapewnia idealną osiowość przekazania ruchu wzdłużnego śruby. O tę kuleczkę i o odbój metalowy, którego dotyka na ramieniu ruchomym FASTRALa  trzeba dbać i kiedy montaż nie jest używany to na ten koniec śruby napędowej należy założyć osłonę w postaci plastikowej rurki z drewnianym ochronnym klockiem.  Osłonkę tę widać na powyższym zdjęciu.

Są tam też dwie aluminiowe tuleje także z gwintem 10x1mm: jedna większa, a druga mniejsza. Mniejsza tuleja chowa się częściowo w większej i można je obie zablokować trzema mosiężnymi śrubkami. Właśnie tymi śrubkami blokujemy ustawiony właściwy luz śruby napędowej. Gdyby zrobić tuleję z gwintem na całą długość, to luz śruby w tulei byłby na tyle duży, że miałby na tyle duże „bicia” od osi, że odbijałoby się to na punktowości gwiazd. W tym moim rozwiązaniu po wkręceniu mosiężnej śruby w dwie tuleje aluminiowe dokręcamy tę małą tuleję do oporu. Wtedy mosiężna śruba jest praktycznie zablokowana. W tej sytuacji należy tylko trochę odkręcić małą tuleję, aby śruba obracała się swobodnie bez zacięć i bez nadmiernego luzu. Tę pozycję małej tulei blokujemy trzema mosiężnymi śrubkami. Zwykle smaruję gwint śruby oliwą do maszyn precyzyjnych, aby śruba gładko się kręciła. Moje śruby zostały wykonane bardzo precyzyjnie. Gwinty były polerowane i dzięki temu śruba ta idealnie obraca się w całym zakresie prowadzenia. Dla pewności idealnie równej pracy śruby napędowej w ostatnich rozwiązałem „kasowacz luzów”, który jest tuleją nakładaną na sprzęgło z założoną na niego gumą modelarską. Guma ta przyciąga śrubę napędową do prowadnicy silnika, na której osadzone są lużno dwie rurki aluminiowe. Rurki te obracają się także podczas obrotów śruby napędowej. Poniżej zdjęcie kasowacza luzów osadzonego na aluminiowym sprzęgle. Ponieważ silnik krokowy nie obraca się idealnie w osi zatem sprzęgło to jest konieczne, ale może to powodować oddziaływanie na śrubę napędową prócz samego obracania się także przemieszczanie na boki. Im ciaśniej dopasujemy śrubę napędową tym lepiej, ale jest ryzyko zakleszczenia. Zastosowanie „kasowacza luzów” pozwala na nieco luźniejsze ściśnięcie śruby napędowej, bo kasowacz i tak redukuje ruchy boczne śruby. Sprawdziłem skuteczność tej metody – teraz z tym „kasowaczem luzów” jest super.

 

Położenie śruby napędowej

Śruba napędowa musi być precyzyjnie ustawiona względem osi godzinnej FASTRALa. Powinna ona znajdować się we właściwej odległości od tej osi. Dla FASTRALa odległość ta wynosi 114,3 mm. To jest pierwszy warunek prawidłowego ustawienia tej śruby. Drugi jest taki, że w pozycji zerowej, czyli wtedy, kiedy śruba jest wkręcona do połowy, czyli tyle samo gwintu wystaje z obu stron aluminiowych tulei (czyli po 20 mm) – śruba musi być ustawiona prostopadle do stalowego odboju, do którego dotyka kuleczka. Na tym stalowym odboju jest narysowana czarna kreska we właściwej odległości od osi godzinnej i w tej pozycji zerowej kuleczka musi dotykać tej kreski i jednocześnie śruba ta ma być prostopadła do tej powierzchni. Aby to uzyskać mamy następujące możliwości regulacyjne. Wkrętem nr 4 blokujemy położenie tulei aluminiowej wzdłuż osi we właściwym jej położeniu. Od wewnętrznej strony nieruchomego ramienia FASTRALa mamy dużą nakrętkę, którą blokujemy cały napęd we właściwej odległości śruby napędowej od osi godzinnej FASTRALa.  Jak już precyzyjnie ustawimy położenie zerowe śruby napędowej to odkręcamy śrubę napędową tak, aby cały gwint od strony kuleczki schował się w aluminiowej tulei, a wtedy od strony silnika cały gwint jest widoczny (40mm). Z uwagi na to, że od strony kuleczki gwint śruby jest schowany wygodnie jest użyć szablonu z zaznaczoną wielkością wystającego gwintu od strony silniczka lub skorzystać z linijki przymocowanej do aluminiowej prowadnicy silnika.

Śruba napędowa w położeniu startowym – cały gwint (40mm) jest od strony silniczka

 

Śruba napędowa w położeniu zerowym – gwint wystaje z obu stron po 20mm