Skorpion i okolice Arktura
Kolejna z rzędu pogodnych nocy. Dawno nie było takiej sytuacji. Koło północy, kiedy szklarnia już nie świeciła jak na miasto to niebo było całkiem fajne. Młody Księżyc dawno już zaszedł za horyzont. W takich warunkach koło północy doczekałem górowania północnej części konstelacji Skorpiona. W momencie robienia zdjęcia Antares znajdował się zaledwie 11 stopni nad horyzontem. Uważam, że to zdjęcie Skorpiona wyszło całkiem nieźle jak na miejskie warunki. Na zdjęciu widać gwiazdę rho Ophiuchi, wokół której znajduje się piękna kolorowa mgławica. W Bieszczadach czy na Wyspach Kanaryjskich ta mgławica prześlicznie wygląda – nie tak jak u mnie na zdjęciu. Powiedzmy sobie szczerze w ogóle jej tu nie widać
Drugie zdjęcie z tej nocy to okolice Arktura. W przeciwieństwie do Skorpiona z mojego balkonu Wolarza widzę tylko południową jego część z Arkturem i asteryzmem Kapelusz Napoleona. 10 stopni wyżej nad Arkturem jest M3, ale dla mnie to już jest za wysoko. Balkon sąsiada mi przesłania.