Skip to content

Archive for Maj, 2020

30
maj

M11 Dzika Kaczka i gwiazda zmienna R Scuti

R Scuti (R Sct) jest to gwiazda zmienna w gwiazdozbiorze Tarczy. Jest żółtym nadolbrzymem i zalicza się ją do niezbyt licznej grupy gwiazd zmiennych typu RV Tauri. Jej zmienność została odkryta w 1795 roku przez Edwarda Pigotta w czasie, gdy znanych wtedy było tylko kilka gwiazd zmiennych.

 

Tej nocy zrobiłem jeszcze zdjęcie gromadzie kulistej M4 w Skorpionie i najjaśniejszej podwójnej gwieździe w Wadze: Zubenelgenubi.

27
maj

Moje pierwsze zdjęcie komety

MOJE PIERWSZE ZDJĘCIE KOMETY
Jestem w trakcie przygotowywania filmu o moim najnowszym montażu paralaktycznym – oczywiście własnej konstrukcji i własnoręcznym wykonaniu. Jednym ze slajdów jest wykaz niemal wszystkich modeli, które wykonałem wraz z tytułowym F80. Kiedy przeglądałem swoją „Księgę Gwiazd Janusza” zobaczyłem moją pierwszą fotografię z uwiecznioną pozycją komety C/1987 P1 Bradfield. Zdjęcie wykonałem obiektywem PENTACON 135mm f/4 i czas naświetlania 4,5 minuty. Prowadzenie oczywiście ręczne. Kręcąc gałką utrzymywałem na środku krzyża w lunecie celowniczej rozogniskowaną gwiazdę. Ciekawą historię ma ten mój pierwszy montaż do astrofoto. W tamtym czasie pracowałem na budowie budynku mieszkalnego jako kierownik budowy. Podobnie jak inż. Stefan Karwowski w „Czterdziestolatku” starałem się, aby luźne deski nie warlały się po budowie, a ścinki z szalunków też kazałem wykorzystywać. Kilka ścinków uratowałem przed wyrzuceniem i położyłem nad piecem akumulacyjnym, aby się wysuszyły. Takie piece były wtedy powszechnie stosowane w kontenerach i pakamerach budowlanych. Kiedy te budowlane deski wysuszyły się można było przystąpić do szlachetniejszego ich wykorzystania niż jakiś szalunek do betonu. Tak powstał pierwszy mój montaż paralaktyczny z prowadzeniem. Na głowicę pod aparat wykorzystałem jakiś odpad rurki ocynkowanej z sanitarnych robót instalacyjnych. Strug i piła były w robocie, a potem klej skórny w perełkach. Przed użyciem, trzeba było go dobrze namoczyć. Na budowie spawarka na szczęście była i mogłem dospawać jakieś kawałki blachy do uchwytu trzech nóg statywu. Na koniec bejcowanie i statyw był gotowy

Było to jakieś 32 lata temu i do dzisiaj robię takie montaże, nieco nowocześniejsze, ale drewno jako materiał konstrukcyjny nadal lubię. Kiedyś latem w 1996 roku zrobiłem kilka zdjęć komecie Hale-Boppa przechodzącej wtedy w Strzelcu pod Tarczą. Byłem wtedy na urlopie w Skowronkach koło Kątów Rybackich na Mierzei Wiślanej. W nocy było tam bardzo ciemno, tak ciemno, że idąc chodnikiem nie zauważyłem swojego montażu, którego jedna noga opierała się na tym chodniku. Kopnąłem przypadkiem w tę nogę i cały statyw zwalił się na ziemię. O dziwo aparat z obiektywem i lunetka prowadząca przeżyły, ale niestety mój statyw z drewna litego-budowlanego pękł. Mogłem już wtedy robić zdjęcia tylko nieruchomym aparatem   Od tego czasu wiedziałem już, że następne drewniane montaże będę konstruował ze sklejki.

 

24
maj

Kometa SWAN – zdjecie Michała Mizery

Kometa C/2020 F8 2020 – fot Michał MizeraMichał Mizera w noc z czwartku na piątek wyjechał pod Gdańsk z teleskopem TN 200mm i wykonał serię zdjęć komecie C/2020 F8 SWAN.W tym samym czasie robiełm zdjęica tej komety, ale z miasta u mnie wypadły one baaaaardzo blado. Poprosiłem Michała o możliwość obrobienia jego zdjęć i załączam efekt. Jak dla mnie wyszło super. Jednak duży sprzęt ustawiony poza miastem robi różnicę.
Brawo Michał.

22
maj

Noc z czwartku na piątek – SWAN i Pacman

Noc z czwartku na piątek zapowiadała się rewelacyjnie. Widoczność doskonała. Przejrzystość atmosfery cudowna. Gwiazdy w lornetce kłuły w oczy. Zanim kometa C/2020 F8 SWAN weszła w moje pole widzenia postanowiłem uwiecznić Mgławicę Pacman NGC 281 w Kasjopei. FASTRAL 80 min prowadził doskonale i naświetliłem sto zdjęć po 30 sekund. Myślałem, że uzyskam lepszy efekt, ale w mieście przy włączonych blisko mnie światłach ulicznych, przy Słońcu płycej niż -18 stopni mgławica wyszła blado.

Kiedy o północy kometa SWAN weszła już w moje pole widzenia zacząłem ją fotografować i wykonałem długą serię zdjęć. Przez 1h 40 minut naświetlałem kometę licząc, że ta długa seria uwydatni lepiej te kometę. Jednak na początku była ona bardzo nisko tylko 5 stopni nad horyzontem. W tej zupie ta słabnąca kometa była niemal niewidoczna na zdjęciach. Dopiero kiedy pod koniec kiedy była już 7 stopni nad horyzontem to na zdjęciach było widać bladą plamkę komety, ale niebo już wyraźnie jaśniało. Wobec tego wybrałem tylko 25 zdjęć z okresu, kiedy było ją najlepiej widać na matrycy, a niebo jeszcze nie pojaśniało aż tak bardzo.

Takim sprzętem były te zdjęcia robione. FASTRAL 80 min, Canon 6D mod, Canon 200mm USM LII z osłoną własnej roboty  :)

21
maj

Wenus i Merkury jeszcze bliżej siebie.

Pięknie było widać. Wenus blisko Merkurego, szybko zbliża się do Słońca.

Pierwsze ujęcie na szeroko obiektywem 100mm …….

…… a drugie ujęcie obiektywem 200mm.

 

20
maj

Wenus i Merkury są już blisko siebie.

Pólnocno-zachodni horyzont po zachodzie Słońca – widoczne dwie planety: Wenus i Merkury.

20
maj

Kometa C/2020 F8 SWAN – złapana w obiektywie

W środę 20 maja 2020 przed świtem udało mi się upolować po raz pierwszy kometę C/2020 F8 SWAN z okna w jadalni. Niestety była ona tylko kilka stopni nad horyzontem, a niebo nie było ciemne. Sama kometa też nie była spektakularnie jasna. Miała jasność ocenianą na 6 mag, a parę tygodni wcześniej była dużo jaśniejsza. Niemniej mam ją  :)

Pierwsze zdjęcie wykonane obiektywem 200mm. Kilkanaście zdjęć po 30 sek obiektywem 200mm.

 

Jak kometa wyszła ponad budynek (na wysokość 8 stopni) było już rozjaśnione niebo i dałem telekonwerter i przy ogniskowej 400mm wykonałem drugie zdjęcie.

18
maj

M20 Trójlistna Koniczyna i próba sfotografowania komety C/2020 F8 SWAN

W nocy 17/18 maja 2020 zachęcony dobrym zdjęciem M8 i M20 przez refraktor TS 71SDQ z mojego balkonu w Piotrkowie postanowiłem wykonać zdjęcie tej ślicznej mgławicy M20 Trójlistnej Koniczyny przez mój teleskop własnej roboty TN 122/630 MIKRON. Posadziłem go na również własnej roboty montażu FASTRAL EQ i wykonałem serię 29 zdjęć po 45 sekund przy ISO 6400. Zdjęcie tej mgławicy bardzo mi się podoba jak na miejskie warunki – była ona tuż nad południowym horyzontem.

W czasie naświetlania tego zdjęcia na balkonie, po stronie północnej w jadalni montowałem Aparat Canon 6d mod na mniejszym montażu FASTRAL 80min, do którego przymocowałem obiektyw Canon 200mm USM LII. Do szczęścia, aby zarejestrować swoje pierwsze zdjęcie komety C/2020 F8 SWAN zabrakło mi niewiele. Chmury zaczęły nachodzić w najgorszym momencie. Na mapce widać symulację widoczności gwiazd na tle zabudowań widocznych z mojego okna w jadalni – w programie Nocny Obserwator, a dalej widać tę sytuację na zdjęciu. W zielonym kółku widać położenie komety, gdzie wtedy powinna być   :(

16
maj

Laguna i Trójlistna Koniczyna z miasta

W nocy z piątku na sobotę zrobiła się ładna pogoda i wykonałem kilka zdjęć nieba. Na koniec sesji postanowiłem wykonać eksperyment. Nisko nad horyzontem, 11-12 stopni, pojawiło centrum naszej Drogi Mlecznej. W tamtej okolicy bardzo mocno świeci u mnie jakiś halogen powieszony na krzyżu pobliskiego kościoła. Niestety świeci on we wszystkich kierunkach mocno psując tło nieba. O widoczności Drogi Mlecznej nie ma mowy, najmniejszej szansy. Przez lornetkę widziałem tylko kilka gwiazd w obszarze M8 i M20. Głównie dwie gwiazdy 4 Sgr i 7 Sgr. Na podstawie ich położenia wycelowałem aparat przymocowany do refraktora TS 71 SDQ (f=450mm), tak aby trafić w te dwie mgławice. Przedtem w Nocnym Obserwatorze sprawdziłem jak najkorzystniej ustawić kadr i wyszło mi, że muszę ustawić aparat pionowo, aby ładnie te dwie mgławice ładnie się zmieściły. Naświetliłem 19 zdjęć aż do momenty kiedy Słońce jeszcze było poniżej 18 stopni pod horyzontem, co jest definicją nocy astronomicznej. Księżyca jeszcze na szczęście nie było. Po wywołaniu zdjęcia jestem w szoku jak ładnie mi ono wyszło w tak fatalnych warunkach.

Obróbka zdjęcia darmowymi programami Deep Sky Stacker, Fitswork i GIMP.

Zrobiłem też tradycyjne zdjęcie jak co roku Gwieździe Barnarda. Ona ma największy ruch własny – 10,4″ na rok. Jest od nas odległa zaledwie o 6 lat.

13
maj

Drugie zdjęcie SN 2020 jfo w M61

We wtorek wieczorem zrobiła się niespodziewanie pogoda i wykonałem drugie zdjęcie Supernowej SN 2020 jfo w galaktyce M61 w Pannie. Jeszcze świeci podobnie jak kilka dni temu.